Monodram „Każdego dnia jest mi żal” w teatrze w Opolu
„Każdego dnia jest mi żal” to opowieść Miep Gies o autorce dziennika, Annie Frank, i innych mieszkańcach tajnej Oficyny (het Achterhuis) w Amsterdamie.
W każdej zbrodni przeciwko ludzkości są sprawcy, ofiary i świadkowie. Wśród tych ostatnich można wymienić biernych obserwatorów, którzy nie reagują i swoją postawą wyrażają akceptację i przyzwolenie na zło. Natomiast wyróżnić należy tych świadków, którzy, narażając własne życie, decydują się jednak na opór i podejmują różne działania. Jednym z nich jest pomoc ofiarom. Taką postawą wykazała się Miep Gies, która wraz z innymi pracownikami firmy Opekta przez ponad dwa lata pomagała ośmiu osobom ukrywać się w Oficynie w Amsterdamie.
Czy udzieliłbym pomocy prześladowanym, narażając siebie na niebezpieczeństwo?
To pytanie zadawałem sobie po obejrzeniu monodramu „Każdego dnia jest mi żal”, który
został wystawiony w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora. W imponującą, czasem nieśmiałą, czasem prowokującą do odpowiedzi na wiele pytań egzystencjalnych – Miep Gies – wcieliła się Karolina Gorzkowska. Razem z Katarzyną Dudzic-Grabińską w sposób twórczy wyreżyserowały spektakl nawiązujący do biografii Miep Gies oraz jej znajomości z Anną Frank i innymi ukrywającymi się na tyłach domu przy Prinsengracht 263. Autor inspirującego scenariusza – Artur Pałyga – po raz kolejny udowodnił swoje umiejętności pisarskie. Wielkie uznanie dla Anny Miszczyszyn – twórczyni scenografii i lalki głównej bohaterki.
Zastosowane przez nią środki teatralnego wyrazu wpisują się w tradycję sztuki ożywiania, charakterystyczną dla spektakli Tadeusza Kantora i Józefa Szajny. Całość dopełnia muzyka Dawida Suleja Rudnickiego i reżyseria świateł Wojciecha Gieronia. Chapeau dla wszystkich.
Dobrze się stało, że mogliśmy zobaczyć tę sztukę. Ten wyjątkowy monodram stanowi nie lada wyzwanie dla aktorki, ale także i dla widzów, którzy nie wyjdą z teatru obojętni! Młodzież, która razem ze mną zasiadła na kameralnej widowni, z zapartym tchem śledziła przebieg akcji. Zrozumiała sens monodramu. Podczas dyskusji po spektaklu, dowiedziałem się, że dziewczęta i chłopcy zostali wcześniej dobrze przygotowani przez swojego nauczyciela. Jak dobrze, pomyślałem, że tę sztukę można zobaczyć. Jest to osiągnięcie artystyczne pozbawione nadmiernego dydaktyzmu i właśnie dlatego także osiągnięcie edukacyjne, przy tym dostępne dla wszystkich.
Chapeau także dla dyrektora Krystiana Kobyłka i innych ludzi teatru, dzięki którym ten spektakl można oglądać.
Razem z koleżanką Anną Ciach – Ambasadorką Muzeum Historii Żydów Polskich Polin –odbyliśmy interesującą rozmowę z twórcami spektaklu i z Krystianem Kobyłką –
dyrektorem teatru. Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli poinformować o współpracy.
Ale już teraz: wierzymy, że monodram „ Każdego dnia jest mi żal” zobaczą widzowie w wielu innych teatrach, także poza Opolem.
Edward Skubisz
Najbliższe spektakle w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora odbędą się w maju:
10.05 o g. 10.00
11.05 o g. 17.00
14.05 o g. 10.00
15.05 o g. 18.00
16.05 o g. 10.00
17.05 o g. 18.00
Więcej informacji: https://teatrlalki.opole.pl/wydarzenie/kazdego-dnia-jest-mi-zal




